W dniu 22.09.2013 o godzinie 14.00 FC Katowice II podejmowało u siebie drużynę BTS Rekord Bielsko-Biała.
Nasza drużyna po porażce, remisie koniecznie chciała zdobyć komplet punktów.
Faworytem w tym spotkaniu była ekipa 1 FC AZS AWF II Katowice, która przystąpiła do spotkania w lekko osłabionym składzie. Trenerzy 1 FC AZS AWF Katowice II mieli spory dylemat przed spotkaniem jak ustawić poszczególne zawodniczki na boisku.
Wyjściowa jedenastka drużyny 1.FC AZS AWF Katowice II:
Walaszek(C), Kniesznier, Koczar, Gontarz, Szczypka, Matusik, Bryzka, Jeleń, Patalong, Zawada, Chwastek.
Na ławce rezerwowych znaleźli się: Bernert, Cziba.
Mecz rozpoczął się od przewagi FC Katowice, które już w 14 minucie wyszły na prowadzenie po bardzo ładnej akcji Matusik, która spokojnie w polu karnym ograła sobie obrońców nie dając szans bramkarzowi. Nie minęło 4 minuty i już padła druga bramka strzelcem okazała się Justyna Zawada, która sprytnie urwała się obrońcom lobując bramkarza. Jest to pierwsze trafienie Justyny w naszej drużynie. Warto odnotować, że Justyna przystąpiła do meczu przeziębiona.
Pierwsze połowa zakończyła się rezultatem 2-0.
W drugiej połowie zespół z Katowic spokojnie kontrolował przebieg spotkania, jednak na kolejną bramkę musieliśmy czekać, aż do 75 minuty. Trzecia bramka dla FC padła po przepięknym uderzeniu Dagmary Jeleń z rzutu wolnego. Dagmara uderzyła bardzo mocno w samo okienko nie dając szans bramkarzowi. Do rzutu wolnego podeszły trzy zawodniczki, Matusik, Bryzek, Jeleń, te dwie pierwsze idealnie zamarkowały uderzenia gubiąc uwagę muru jak i bramkarza. Czwarta bramka padła bardzo szybko bo dwie minuty później. W zamieszaniu w polu karnym bardzo mądrze zachowała się Knieszner, która zabrała piłkę zawodniczce z Rekordu i pomimo rozpaczliwej interwencji obrońcy zdołała oddać strzał, który po rykoszecie wpadł do bramki.
Bielszczanki też miały swoje sytuacje. W drugiej połowie nie wykorzystały rzutu karnego. Walaszek idealnie wyczekała w bramce jednak strzał z karnego poszybował wysoko nad poprzeczkę. Wykonanie karnego to kopia "11" Sergio Ramosa z Realu Madryt.
Zmiany w FC - 75minuta Cziba za Patalong, 85minuta Bernert za Koczar. Żółta kartka: Chwastek.
Należy pochwalić cały zespół FC za walkę i zaangażowanie. Drużyna naprawdę zagrała dobry mecz, każdy idealnie grał na swojej pozycji i nie było słabego ogniwa. Pomimo problemów kadrowych i obaw, drużyna bardzo pozytywnie zaskoczyła swoją grą i można pochwalić każdego z osobna. Duże uznania należą się formacji obronnej, która zagrała na zero z tyłu. W porównaniu z poprzednimi meczami była już bardzo dobra komunikacja, co zaprocentowało świetną grą tej formacji. Kiszon, Norek, Szczypa, Adaś idealnie się rozumiały na boisku. Naprawdę obrona zrobiła kawał dobrej roboty i każda z nich zasługuje na wyróżnienie.
Z kolei linia pomocy zagrała koncertowo, Bryzka, Ząbek, Byku, Anetka zostawiły dużo zdrowia na boisku. Warto pochwalić Anetę Patalong, która dostała szansę gry w pierwszej "11" co okazało się strzałem w 10,a jej gra była odważna i zdecydowana. Mamy nadzieję, że Aneta z meczu na mecz będzie grać coraz lepiej ponieważ ma duży potencjał. Pozostała trójka pomocników standardowo bardzo dobry poziom.
Na samym końcu napastnicy, którzy uprzykrzali życie obrońcom Rekordu dając się im mocno we znaki. Ich gra była dobra, umiejętnie ściągali na siebie obrońców robiąc miejsce pomocnikom. Z meczu na mecz rozkręcają się Justyna i "Owen". Justyna dziś zaliczyła trafienie teraz czas na Owena, który z pewnością postara się o bramkę w kolejnym meczu.
Końcowy wynik 4-0 jest rezultatem sprawiedliwym.
Oby tak dalej dziewczyny ;)
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.